15 kw. 2014

Znaleziska i oczekiwania

Posted by Justyna

Próbuję zebrać myśli, ale biegną niczym rącze rumaki. Zacznę zatem od znalezisk:

Znaleźliśmy…  chodzik, który pasuje Jeremiemu. Niestety jego koszt jest ogromny 28.800 zł!?!?! Wiem, że w końcu go kupimy.

Czekamy na odpowiedź z MOPR-u. Jak tylko przyjdzie, to działamy dalej.

Nie wiem skąd, ale tej wiosny mam przeczucie, że wszystko będzie dobrze. Niezależnie od tego, jak będzie 😉

Nie wiem, czy Jeremi będzie chodził, ale dostanie chodzik i z czasem będzie się w nim przemieszczał. Myślę, że sprawi to nam wszystkim ogromną frajdę.

Znaleźliśmy… parter domu, na który nas (mniej więcej) stać.  Z ogrodem! i ogrodem zimowym! i bez progów! i z dwoma małymi schodkami w drzwiach wejściowych! i z przeuroczą właścicielką, która zgodziła się czekać aż do końca roku na zapłatę! i w mieście! i 500 m od przedszkola Jeremiego!

No więc czekamy.. na zgodę banku na przeniesienie hipoteki. A potem tylko sprzedamy mieszkanie na 3 piętrze kamienicy i juhu! Jeremi i reszta rozkoszuje się życiem bez barier architektonicznych 🙂

Znaleźliśmy lekarza, który zajmuje się leczeniem MPD komórkami macierzystymi. Borys z Jeremim byli w tej sprawie dziś w Krakowie. Niestety do obecnego programu Jeremi się nie kwalifikuje, ale może do nowego, który zacznie się na jesień.

Więc znów poczekamy….

Dobrze, że chociaż wiosna już przyszła, przestałam na nią czekać!

Leave a Reply

Message: