14 mar 2014

Po Zabajkowo

Posted by Justyna

Turnus w Zabajce minął bardzo szybko. Przypominał przy tym obóz kondycyjny (para)olimpijczyków. Jeremi ćwiczył codziennie przez wiele godzin. Miał: hydroterapię, hipoterapię, dogoterapię, terapię zajęciową, terapię ręki, kinezyterapię, logopedię, salę doświadczania świata, chiropraktykę, światło spolaryzowane, viofor, rotor, okłady żelowe i inne. Jeżeli w nazwie jest słowo „terapia” to bardzo prawdopodobne, że to to miał 😉

Już teraz, po miesiącu od powrotu widać efekty!

Głowa – jakby mniej poddaje się wichrom i przeciwnościom.

Ręce – po coś są!

A nogi… jeszcze trochę a poniosą go w świat!

Na to czekamy!!!

Leave a Reply

Message: